Kuchnia za grosze #4: Czekoladowo-orzechowa owsianka
Witajcie! Ostatnio wypróbowywałam różne zdrowe, lekkie przepisy, szukając sposobu na to, by poprawić swoje złe nawyki żywieniowe. Nie ukrywam, najbardziej przypadły mi do gustu śniadania, a zwłaszcza owsianki. Jest to coś, co w klasycznej wersji, prawie każdy z nas pamięta z dzieciństwa. Płatki owsiane zawsze będą mi przypominać śniadania jedzone u babci w spokojny, letni poranek a do tego najlepszy na świecie rogal posmarowany masełkiem. Teraz, co prawda, zamiast wielkiego talerza pełnego płatków jem małą miseczkę, a bułkę zastępuję często owocami. Tak czy inaczej czuję się o kilka lat młodsza, kiedy przygotowuję sobie tego typu śniadanko. Próbując urozmaicić sobie ten jakże prosty posiłek, jakim była owsianka z odrobinką kakaa i łyżką miodu, postanowiłam poeksperymentować (choć pewnie znajdą się tutaj tacy, którzy stwierdzą, że nie jest to żadna nowość i nie odkryłam Ameryki, łącząc w ten sposób składniki) i tak powstała czekoladowo-orzechowa owsianka. Od razu mów