Posty

Wyświetlanie postów z sierpień, 2020

Dreaming Tusi subiektywnie #2: Co było pierwsze - książka czy film?

Obraz
 Ostatnio podzieliłam się z Wami moimi "upodobaniami czytelniczymi". Nie odniosłam się jednak wtedy do kwestii ekranizacji i adaptacji książek, a jest to moim zdaniem bardzo ciekawa sprawa. Stąd dzisiejszy tytuł. Opowiem Wam, co wybieram jako pierwsze: książkę czy jej filmową wersję i dlaczego tak się dzieje. Staram się najpierw przeczytać, ale... ...niestety, różnie z tym bywa. Zazwyczaj fakt, że najpierw obejrzę film automatycznie zniechęca mnie do sięgnięcia po książkę. Powodów tego jest wiele, jeden z głównych to ograniczanie wyobraźni, która buduje czytaną historię w oparciu o dobrze znane twarze aktorów albo miejsca akcji znalezione przez ekipę filmową. Brzmi jak ułatwienie, prawda? Jak dla mnie jednak zabiera to całą przyjemność z czytania. Drugim ważnym argumentem przemawiającym przeciwko książce już po obejrzeniu filmu jest fakt, że znam zarys fabuły i prawdopodobnie, poza kilkoma dodatkowymi wątkami, nic mnie już w niej nie zaskoczy.  Te dwie rzeczy sprawiają, że na

Kącik literacki Dreaming Tusi #34

 Woda Jestem jak woda - nieprzewidywalna Czasem spokojna, przejrzysta Zachęcam, by podejść do mnie bliżej. Innym razem wzburzona, złośliwa Krzyczę, żeby trzymać się z daleka. Strudzonych kołyszę na falach spokojnego głosu. Jak szalona uciekam przed tymi, co pragną zabawy. Jestem jak woda I może dlatego moje oczy zmieniają kolor zależnie od pogody. Może przez to tylko dla niektórych lśnią blaskiem słońca i gwiazd I ciemnieją tylko przy niektórych. Jestem jak woda - czasami mnie nie ma,  Gdy mnie potrzebujesz Uciekam przez palce, jeśli nie chcę zostać złapana. Nie daję się złożyć w żaden kształt. Jestem jak woda - czuję to, gdy do niej wchodzę, Gdy powoli pokonuję opór I nie wiem, czy zdołam dopłynąć na drugi brzeg. Dreaming Tusi

Topy kultury #15: Teatr (zaskakuje) w czasach pandemii

Maski, środki do dezynfekcji, odstępy wśród widowni i ostatnie wolne miejsca na balkonie.... Poza tym oświadczenia, specjalnie stworzone regulaminy, komunikaty audio i stopniowe zapełnianie rzędów, żeby nie generować tłoku. Tak wygląda teatr w czasach pandemii, a w nim... ..."I tak nikt mi nie uwierzy" Tytuł sztuki nie tylko idealnie pasuje do okoliczności (no bo sami nie uwierzylibyśmy sobie jeszcze parę miesięcy temu, gdyby ktoś nam powiedział, że przesiedzimy niemal pół roku w domu), ale także tematu, który dzielnie podjęli aktorzy Teatru Fredry w Gnieźnie. Spektakl w reżyserii Wiktora Rubina jest niejako śledztwem podjętym w celu wyjaśnienia tego, co spotkało kobietę inną niż wszystkie. Próbuje rozliczyć każdego, kto miał wpływ na jej losy i znaleźć winnego zbrodni. A cóż to właściwie za zbrodnia? Dzieło inspirowane jest losami Barbary Zdunk - ostatniej kobiety poddanej "karze ognia" na naszym kontynencie.  Barbara Była córką pastucha z Bartoszyc. Bardzo w

Kącik literacki Dreaming Tusi #33

Jutro Jutro to dobry czas na zmiany, Jutro przynosi nową porcję chcenia się, Więc jutro chętnie coś zrobię z sobą. Ale to jutro, Bo dziś chcę jeszcze pobyć  Starą sobą.   Dreaming Tusi